Wylot niestety z Krakowa, więc początek podróży polskimi „niezawodnymi” kolejami.
Podróże to moje całe życie za wyjątkiem tej instytucji. Z doświadczenia zawsze wyjeżdżam wcześniej, bo wiadomo…i tym razem się ponownie sprawdziło. Pociąg miał awarie i musiałem się przesiąść na inny, 90 km jechałem 5 godzin. Koszmar!!!!
Wtedy jeszcze nie wiedział, że to nie koniec atrakcji w tym dniu. Lot, odbiór auta wszystko ok.,ale problem pojawił się już z domem.
Apartament rezerwowałem za pośrednictwem Novasol, otrzymałem dokumenty ,mapę dojazdu i miało być wszystko łatwe miłe i przyjemne, ale…kompetencja pracowników tej firmy jest daleka do oczekiwanych przez mnie.
Po przyjeżdzie do Balestrate pod wskazany adres okazało się, że takiego domu nie ma. Dochodziła północ i ludzi już na ulicach nie było, pukałem do domów gdzie świeciło się światło, ale nikt o taki domu nie słyszał. Poszukiwania zajęły cztery godziny!!!
Dom się znalazł 20 km dalej!!!!! Apartament miał się nazywać La Mimosa i miał być w Balestrate, a faktycznie nazywał się Country Hause Don Vincenzo i mieścił się w Partynico. To co się zgadzało to ulica. Na całe szczęście znaleźli się ludzie którzy wiedzieli gdzie to jest i nas zawieżli Bez ich pomocy na 100 % w nocy byśmy tam nie dojechali.
Dom był na totalnej wsi ,otoczony gajami oliwnymi i winnicami.
I tak zakończył się ten „13 „ dla mnie zawsze szczęśliwy