W nocy za oknem lało, i ze mnie również się lało. Na całe szczęście się wypociłem i czuje się jak nowo narodzony:) Dzisiejszej nocy przenieśliśmy się do czasów byłej Jugosławii. Nasz dzisiejszy hotel zatrzymał się właśnie w tamtych czasach :)
Niestety na Makarskiej lało i nie zanosiło się na poprawę pogody. Trogir już kiedy odwiedziełm, i na całe szczęście bo spacer podczas ulewnego deszczu nie należy do przyjemnych. Oczywiście przeszliśmy całą starówkę , jednak większośc sklepów i knajpek było zamkniętych.