Lot trochę się przedłużył, 50 minut lataliśmy wokół miasta, na lotnisku nie było można wylądować. Tym razem na przesiadkę mieliśmy tylko 45 minut i byłem ciekawy czy zdążymy?
Tym razem wyszliśmy prawie do naszego gatu i na szczęście nasz samolot było opózniony ponad godzinę. To ostatni odcinek naszej podróży i zarazem koniec wyjazdu.