Droga powrotna zapowiada się męcząca. W ciągu jednego dnia 5 krajów. O 22,30 odjeżdzamy z Dworca Bałtyckiego autobusem Simple Expres do Talina. Bilety kupowane pół roku wcześniej za cenę 12 zł od osoby. W autokarze tylko 17 osób , więc każdy ma po dwa miejsca. Niestety już nie jest tak komfortowy jak z Lux Expres,ale cena też jest inna. Tym razem na granicy idzie znacznie szybciej i jesteśmy w Europie.
Moje zmęczenie nie było chyba aż tak wielkie bo zawsze kontroluje trasę. I tym razem było podobnie. Niestety jeden z kierowców miał spore problemy w orientacji w terenie. Przez godzinę kręciliśmy się w kółko, i nie wiedział jak ma zjechać na główną drogę. Ja już odczułem lekkie poddenerwowanie bo mieliśmy tylko 2 godziny do promu. Na całe szczęście obudził się drugi kierowca i dojechaliśmy na czas.