Długo czekałem na taki dzień. Ubolewam , że to jezioro, a nie morze. Potrzebowałem nawet jednego dnia na poleżeniu na plaży, pływaniu i opalaniu. W mojej głowie jednak rodziła się kolejne plany na przyszły rok. Nie wiem czy każdy tak ma, ja zawsze w podróży myślami jestem już w kolejnych:) W końcu to całe moje życie!!!
Jutro kolejny kraj...