Niestety wyjechaliśmy za pózno z Dubaju. Do Al Ain przyjechaliśmy już prawie przed zachodem słońca. Podjechaliśmy do centrum,ale nie wiedziałem jak będzie na granicy, więc pojechaliśmy jej szukać. Najpierw staliśmy w jednej kolejce, przy okienku okazało się, że przejście dla turystów jest w innym miejscu. Musimy jechać w prawo, lewo, w prawo, prosto, w lewo, prawo i będzimy. Oki... Jedziemy tu też kolejka spora, mega upał...