wakacyjny kurort

Do Ypsos dojeżdzamy po 30 minutach . Typowy kurort wakacyjny. Zaczyna i kończy się górkami , wzdłuż całej miejscowości promenada nad morzem. Widać , że jesteśmy przed sezonem praktycznie wszystko pozamykane. Rezerwacje mamy w hotelu Janis. ( pokój 3 osobowy z hb za całe 930 zł ) Wychodzi 45 zł za dobę.W naszym kraju coś takiego chyba nie jest osiągalne. Hotel jest na wzgórzu, niestety nie ma oznaczenia z ulicy, a mapa pokazuje mi inne dojście. Wchodzimy od dupy strony. Duży basen, biały budynek, z drzew lecą nam pod nogi wielkie pachnące cytryny. Hotel z zewnątrz wygląda tak jak na zdjęciu. Panorama na miasteczko, góry i morze.
Zdziwienie przychodzi za chwile. Pokój który dostajemy różni się w 100 % od tego z neta. Hotel w zimie przeszedł gruntowny remont i jesteśmy jednymi z pierwszych gości. Nowe nowoczesne meble, zapach farby, plazma, lodówka , śnieżnobiałe ręczniki i ... widok na morze. Naprawdę się zdziwiłem, jechałem z nastawieniem na zupełnie coś innego. Nie przywiązuje zbytnio uwagi do miejsc noclegowych, ale każdy woli jak jest miło i czysto. Kolejnym miłym akcentem jest kolacja. Zachwycił mnie ten hotel!!! Miła obsługa, wiele dań do wyboru. Zupa, kilka sałatek, makarony, ryże, ryba, mięso, owoce i ciastka. Jedną walizkę zabraliśmy jedzenia ze względu na dietę trzustkową mojej mamy, ale spokojnie można było wybrać bez domowych zapasów. Wszystko jest prawie idealnie tylko słońca chce!!! Idziemy na wieczorny spacer i oby jutro był piękny i słoneczny dzień.

Zdjęcia (1)

Komentarze (0)