W drodzę do Anuradhapura zatzymujemy sie przy kolejnym posogu Buddy w pieknym dużym ogrodzie.Wiele takich miejsc, przy każdym znajdzie się jakiś "lokers" z pytaniami...jak się nazywasz, z jakiego kraju jesteś i czy podoba sie Sri Lanka.To ostatnie pytanie jest oczywiste!!!!Zwiedzanie starożytnego miasta Anuradhapura, które było kiedyś stolicą wyspy rozpoczeliśmy od muzeum.NIe lubię takich miejsc, żadko zaglądam.Bardziej interesuje mnie przyroda czy zabytki niż duszne mury. Nie spodziewałem sie, że starożytne miasto jest takie wielkie.Poruszalismy się po nim naszym busem i z lokalnym przewodnikiem.Pierwsza dogoba jest ogromna, świetnie zachowana.Nie wiem ile ma wysokości ,ale moim zdaniem jest wyższa niż piramiody w Gizie.Robi wrażenie.Przy parkingu na murku siedziełonie wiem dokładnie ile ,ok 15-20 małp.Widok cudny.Małpy były na tyle cwane ,że dały się nakarmić.Siedziały grzecznie w rzędzie i czekały aż dostaną kawałek bułki.Jak któras została pominieta to ciągneła mnie za koszule...Kolejna godoba była w trakcie odnawiania , a w zasadzie odkopywania.Przes stulecia godoby były porośnięte mchem i trawą.Teraz ludność ze Sri Lanki zjeżdza sie i pomaga w przewruceniu jej do świetnosci.Kobiety i mężczyżni po koleji z róznych stron pracują :jedni cementują ,inni podają cegły na górę,inni oczyszczaja z gliny inni wywożą ziemię.Wszystko z dobrowolnej woli.nie dostają za to pieniędzy.Wokół postało wiele miejsc gdzie ludzie mieszkają,wychowują sie dzieci,pasą krowy,kury.Takie życie w imię Buddy.Kolejna godoba juz odnowiona i poiekna.Trzeba przejść bramki,zaporę i policje. Tu właśnie kilka lat temu były zamachy terrorystyczne.Turystów mało ,ale wielu pielgrzymów.Ze Sri Lanjką będzie mi się chyba najbardziej kojażył zapach kadzidełek palących w świątyniach.
KONKURS!!!!!
https://www.facebook.com/pages/BiletyBiletypl/191638554193069?id=191638554193069&sk=app_439160356117345