Tym razem postanowiłem zobaczyć Klasztor Św. Katarzyny, szkoda ze zawsze jestem w styczniu bo jak dla mnie jest za zimno żeby wejść na Górę Mojżesza. Klasztor pięknie położony wśród mieniącymi się górami. Byliśmy z samego rana i chłód dawał się we znaki.Wierzącym nie jestem więc miejsca święte mnie nie interesują, architektura jednak jak najbardziej. Jak by mnie ktoś zawiązał oczy i postawił powiedział bym że jestem gdzieś w Rosji a nie w Egipcie.Niestety wszędzie rosjanie.
Wokół klasztoru kolorowe kózki biegały sobie i korzystały z tego co pozostawili turyści. Miejsce ładne,ale może jak jest puste.