Helsinki przywitały nas mgłą i deszczem. Lotnisko wielkości Okęcia, na bagaże czekamy 5 min i idziemy w stronę autobusu. Do centrum można dojechać kilkoma autobusami. Ceny są różne od 3,5 euro, 5 i 8. Wsiadamy do tego za 5 i po 3 minutach jesteśmy w centrum. Autobusy swoją zajezdnię mają przy dworcu kolejowym. Nasz nocleg mamy niedaleko. Rezerwowałem przez AirBnb, skorzystałem z rabatu 73 euro i apartament kosztował nas 37 euro za dobę. Czyli na warunki skandynawskie prawie darmo. Mieszkanie mogło pomieścić 7 osób , więc nasza 3 miała sporo miejsca. Pomimo, że dobiegał już wieczór, przez jasność kompletnie się tego nie odczuwało. Krótki spacer i, zakupy. Ja nadrabiam zaległości z poprzedniego wyjazdu z Gruzji. Dziś trzeba się spokojnie wyspać i jutro od rana zwiedzanie stolicy Finlandii:)