Tydzień minął nawet nie wiadomo kiedy, dzisiejszy dzień to tylko przemieszczanie się. Marszrutki z Mestii wyjeżdżają tylko rano 7,8,9 Marina zamówiła nam miejsce w tej ostatniej. Nie wiem czy to tylko tak poza sezonem czy zawsze. Szkoda bo cały dzień został zmarnowany. Marszrutka zabiera nas z naszego domu, koszt 20 lari. Wszystkie miejsca wypełnione, połowa jedzie na lotnisko, druga do Batumi. Tym razem czas leci prędko, bo niebo zachmurzone i połowę drogi przespałem.