Geoblog.pl    bartek13    Podróże    Indie 2015    Świątynie Kamasutry...
Zwiń mapę
2015
26
sty

Świątynie Kamasutry...

 
Indie
Indie, Khajurāho
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 8373 km
 
Do Khajuraho przyjechaliśmy z godzinnym opóźnieniem, ale jak dla mnie ok. W planach było zwiedzanie świątyń, a pociąg planowo miał był o 6, czyli jeszcze w nocy. Khajurah przywitało nas deszczem, a raczej ulewą. Lało i wiało, pogoda stworzona do zwiedzania kompleksu świątyń na powietrzu. Oczywiście jak to zawsze bywa, zostaliśmy otoczeni przez kierowców tuk tuków i każdy chciał pomóc. Nie pozostało nic innego jak tylko jechać do jakiegoś guest hausa i zobaczyć co będzie później. Tuk tukowiec zawiózł nas do podobno najtańszego hostelu w mieście. Stawka była 600 rupii za pokój. Pokazali nam pokój, a w zasadzie norę, z brudnymi ścianami i jeszcze brudniejszą pościelą. Powiedziałem, że za ten syf mogę dać 250 rupii i tyle. Stanęło na moim. Za tuk tuka z dworca do hotelu zapłaciliśmy 100 rupii Kierowca zaproponował, że nas obwiezie po całym kompleksie i będzie czekał rano. Kilka godzin snu zawsze się przyda, za oknem przestało lać i tylko padało. Nie było innego wyjścia jak zwiedzać w taką cudowną pogodę. Kierowca czekał, i za 500 rupii, zaoferował obwózkę po całym Khajuraho, ja dałem 250 i pojechaliśmy. Część świątyń znajduje się poza miastem, i faktycznie są piękne. Niesamowite jak wszystkie rzeźby są realistyczne i wykonane z taką precyzją. Każda świątynia zachwyca jeszcze bardziej. Z czasem pogoda się poprawia i już bez deszczu możemy zwiedzać. Jedziemy do miasta, gdzie do zamkniętego kompleksu, bilet wstępu kosztuję 250 rupii. Niewiarygodne, że to też Indie! Wczoraj syf , śmieci i brud, dziś piękna przystrzyżona trawa, kwiatki, drzewa, wszystko zadbane i piękne. Świątynie są rozrzucone od siebie i spacerkiem można je zwiedzać. Spotykamy nasz Chinki z pociągu, które z uśmiechem pozują z nami do zdjęć.
Świątynie kamasutry, i wszystkie rzeźby są piękne, nie ma co się tu rozpisywać, warto było tu przyjechać. Miasteczko jest małe i główne centrum skupia się w zasadzie obok jeziora i świątyń. Najpierw jednak idziemy na dworzec autobusowy, zakupić bilety do Setny, skąd wieczorem mamy pociąg do Gwalior. Dworzec jest trochę na uboczu, po drodze mijamy nasz hotel, jemy śniadanie na liściu i dochodzimy do dworca. Tam pusto ,tylko kilku żebraków i psiaki. Kupujemy bilet na 15 za 75 rupii, autobus jedzie 2,5 godziny. Więc spokojnie zdążymy na pociąg. W miasteczku, niewiele się dziej, kilka kolorowych domów, spora ilość dzieciaków, sklepu z pamiątkami i tyle. Targujemy maskę i idziemy na obiad. W „ restauracji” pełna mobilizacja : ) nawet stół nam przetarli. Zamawiamy thali i herbatę. Thali, że palce lizać, w końcu konkretny posiłek. O herbacie już pisałem, więc nie trzeba jej reklamować. Odbieramy plecaki i idziemy na autobus. Na dworcu mamy towarzyszy, dzieciak mieszkający na nim i psiak. Niesamowite jak dziecko jest spostrzegawcze!!! Z boku małego plecaka miałem czekoladę o której zapomniałem. Mały, pokazuje żeby ja mu dać. Chyba dawno nic nie jadł, bo tak zachłannie je. Mieliśmy okruchy ciastek jeszcze z domu i wysypaliśmy na ziemię dla psa, a mały nie wiadomo skąd się pojawił i sam wyzbierał resztki. Straszne!!! Jak ktoś w Polsce mówi, że jest biedny to tak naprawdę nie wie co to bieda! Ja mam zawsze takie szczęście, że obok mnie pojawia się jakiś psiak. Ten był chudziutki i chyba nigdy go nikt nie głaskał. Położył się na moich nogach i już byliśmy kumplami. Kupiłem duża paczkę ciastek, i wcinał. W moich podróżach zawsze żal mi zwierząt i to zawsze pierwszym im pomogę.
Autobus z małym opóźnieniem przyjeżdza, za plecaki musimy dopłacić po 10 rupii, i możemy jechać.
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (79)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (0)
DODAJ KOMENTARZ
 
bartek13
Bartek
zwiedził 24.5% świata (49 państw)
Zasoby: 331 wpisów331 243 komentarze243 10861 zdjęć10861 0 plików multimedialnych0
 
Moje podróżewięcej
28.10.2016 - 07.11.2016
 
 
02.05.2016 - 09.05.2016
 
 
03.05.2015 - 06.05.2015